... a my dalej siedzimy na stropie...
Data dodania: 2010-05-24
Tomek się wkurza bo pracy jest dużo (dość niewygodnej) a efektów jakoś za specjalnie nie widać ....
w sobotnie popołudnie wspomogłam go trochę w skręcaniu zbrojenia na stropie - znaczy przykręcaniu go do belek stropowych
powstawały takie różne dziwne konstrukcje
chcielibysmy żeby te prace ze stropem dobiegały juz końca, ale zostały jeszcze do ukręcenia trzy krótkie kawałki zbrojenia, szalunek z desek naokoło stropu, szalowanie i zbrojenie schodów..... sporo jeszcze tego, jak na popołudnia
pogoda robi swoje, ale mimo to nie sądziłam, że tak nas ten strop wyhamuje