haha tańczę jak mi majster zagra :)))
Pamiętacie moje wannowe dylematy... chodziło o te czarne lub jasne płytki na obudowie...
Tomek był za ciemnymi, majster przekonywał, że ciemne bedą lepiej i ciekawiej wyglądały, Wasze sugestie i odczucia były podobne.... a Sylwunia NIE jasne
Ponieważ łazience niewiele już brakuje do końca, poszłam na budowę na konsultacje, podjąć ostateczną decyzję co do koloru wanny... I co??? Jak myślicie???
Kto powiedział: CZARNE - zgadł .
Ponieważ ściany przy wannie są już zrobione Pan Marian przyłożył płytki czarne i jasne. Co się okazało: że z tymi czarnymi płytkami ta wanna jest taka dostojna, urocza, ma taką klasę.....
.... z białymi też wygląda bardzo ładnie, ale tak jakoś się zgubiła ta jasna wanna w tych jasnych ścianach, prawie wcale jej nie widać...
już domówiłam 2 paczki czarnych płytek, także mam nadzieję w środę, temat łazienki na górze będzie definitywnie zakończony