nowy lokator w salonie
Miał być wczoraj, ale samochodowe problemy sprawiły że jest dopiero teraz - oto on - bohater dnia dzisiejszego - PARKIET!!!
Wybraliśmy jesion, w drugim gatunku (jest taki bardziej drewniany niż pierwsza klasa :)), w tym sensie, że ma więcej kolorów i słoi);
Cena powala z nóg pozytywnie oczywiście, nie wiem jakie Wy tam macie cenowe przygody z parkietem, ale Tomek ten parkiet kupił za UWAGA 56 zł/m kw!!!
Mam trochę zgryz jak go ułozyć, początkowo myślałam że będzie taka 'okrętówka' znaczy klepka koło klepki z przesunięciem, ale jak zobaczyłam w realu jak to wygląda, to jakos mnie nie zachwyciło...
Pan na szybko poukładał to tak
1. jakaś jodełka w dwie klepki
2. jodełka w trzy klepki
A i nasze klepki są o 1 cm szersze niż te standardowe. Po pierwsze dlatego, że takie trochę inne, choć różnica jest niewielka), a po drugie te były dostępne od ręki a na standardowe trzeba było czekać 2 tygodnie dłużej (a my chcieliśmy już )